piątek, 30 listopada 2012 1 komentarze

Jesteśmy w Fakcie. Tym Fakcie.

Stało się. Trafiłem do gazety Fakt. Jeszcze nie jest to sława w stylu Grzegorz Sz. (24l.) ogolił się, ale jednak.

Artykuł został poświęcony ratowaniu szkoły przed likwidacją, w które zaangażowani są także rodzice uczniów. Można go przeczytać pod tym adresem

A oto dowód, że nie kłamię (plus pomocnicze, czerwone kółko):


Wczoraj w szkole mieliśmy zabawę Andrzejkową. We wróżbach wyszło, że albo zostanę starym kawalerem, albo ożenię się z Konstancją. Już nie wiem co gorsze. Na pocieszenie wygrałem taniec z balonem. Hitem tanecznej imprezy zostało Gangnam Style. 
środa, 28 listopada 2012 3 komentarze

Wymarzony Pluszak bez tęczy

Zadanie konkursowe brzmiało prosto: "Narysuj, namaluj, wyklej ukochanego lub upragnionego Pluszaka."

Po takim temacie spodziewałem się słodziutkich misiaczków, kucyków, piesków z wielkimi, załzawionymi oczkami. A wszystko to siedzące radośnie na tęczy. Na szczęście dzieci mnie nie zawiodły i wykonały między innymi takie stwory:

Praca Julki


Praca Maksa
Jutro zabawa Andrzejkowa do białego rana (do 19:00). Dlatego zaraz idę spać.
poniedziałek, 26 listopada 2012 0 komentarze

Malowanie klas i pomoc w konkursie

Powróciła sobota pracująca. Wraz z rodzicami i uczniami malowaliśmy szkolne sale: pokój nauczycielski, sekretariat i gabinet pani dyrektor. Wielkie dzięki za pomoc szczególnie dla Maćka i Kacpra, którzy mają naprawdę spore pojęcie o malowaniu, nie mówiąc już o sprzątaniu. 

Druga sprawa: braliśmy udział w konkursie na ilustracje do wierszyka Złodziej Czasu. Szkoda, że autor tej poezji pozostał anonimowy, bo to naprawdę kawał wspaniałej literatury godnej zajęć z panem Kukurowskim.


Prace naszych dzieci może i również nie są wybitne, ale gdyby ktoś chciał zagłosować, to w galerii mają numery 82 (Kinga, 7 lat) i 92 (Martyna, 9 lat). Głosować można pod tym adresem. Niestety trzeba się zalogować, ale jeśli ktoś ma śmieciowe konto mailowe i dużo czasu to zachęcamy do oddawania głosów. 

piątek, 23 listopada 2012 2 komentarze

Postcrossing

Podczas dodatkowego angielskiego zaczynamy bawić się w Postcrossing.


O co w tym wszystkim chodzi? - czyli dla niewtajemniczonych. 

Postcrossing to wielka baza pocztówkowych maniaków gromadząca ludzi z całego świata. Najpierw rejestrujemy się w systemie, nasze szkolne konta to WlodowiceSchool i SchoolWlodowice. Kolejny krok to opisanie swojej osoby: kim jesteśmy, czym się interesujemy, gdzie mieszkamy i jakie kartki chcemy otrzymywać i o czym chcemy w nich przeczytać. Dzieci postawiły na istny kartkowy zwierzyniec, ale znalazło się i kilka ciekawych propozycji:

Prosimy o kartki z:

pieskami, kotkami, delfinami, Harrym Potterem, wężami, pająkami, lasami, słonikami, świnkami, wilkami, tygrysami, lwami. A także z: porami roku z tamtego kraju, godłami krajów/miast, morzami, śmiesznymi minami, Muminkami (od Finów), kartki świąteczne, kartki z Waszymi szkołami, odbiciami waszych dłoni, kulturą danego kraju.

Chcemy poczytać o: 

- jak ludzie obchodzą święta?
- co lubią robić w wolnym czasie?
- ulubione piosenki?
- jaki jest ich ulubiony film?
- czy lubią Harrego Pottera?
- ich ulubione zwierzęta
- kim chcą zostać w przyszłości/ kim są z zawodu?

Gdy już to wszystko napiszemy (po angielsku, żeby było dla wszystkich zrozumiałe), losujemy z systemu osoby do których wysyłamy kartki. Nam trafili się: Amerykanie, Chińczyk, Holendrzy, Niemka i Rosjanki. Łącznie 8 pocztówek. 

Teraz jesteśmy na etapie pisania wiadomości do wylosowanych przez nas osób, używając naszego easy English. Wysyłamy je i czekamy na pocztówki, które przyjdą do nas. Nie będą one jednak pochodziły od osób do których pisaliśmy, a od innych użytkowników postcrossing, których tym razem wylosuje system. Ile kartek wyślemy, tyle też otrzymamy. Dzieci uczą się przy tym angielskiego i stworzymy galerię pocztówek z całego świata.

Na wczorajszych Kinowych Popołudniach mieliśmy przegląd dziwnych filmów z różnych krajów.



Pojawiło się: (po kliknięciu na daną kategorię można zobaczyć fragment filmu, o którym rozmawialiśmy)

- Amerykańskie kino Klasy B

środa, 21 listopada 2012 1 komentarze

Włodowice a Wojciech Szczęsny, czyli Arsenal kontra PZPN

Patronem szkoły podstawowej we Włodowicach jest św. Wojciech. Posiadamy więc małą galerię sławnych ludzi noszących to imię, składającą się ze zdjęcia i autografu danej osoby.

Piłkarzy w szkole mamy dobrych i zapalonych do gry (wczoraj rozegraliśmy jeszcze na dworze zacięty mecz), dlatego też postanowiłem zaatakować mailowo Wojtka Szczęsnego.


Miałem dwie drogi żeby dotrzeć do polskiego bramkarza:

1. PZPN

2. Arsenal Londyn

Pierwszą wiadomość wysłałem wczoraj około godziny 20:30. Efekt? Arsenal wysłał już do mnie trzy wiadomości i przekazał naszą prośbę Wojtkowi Szczęsnemu przebywającemu na treningu. PZPN rzecz jasna nawet nie odpowiedział.


"Dear Greg Szklarczuk and kids

Thank you for your email.  Your message has been passed to the players’ mail office.

Kind regards

Hazel Wright (Mrs)
Correspondence Team
Arsenal Contact Centre"

"Dear Greg
Thank you for your correspondence to Wojciech Szczęsny which has been forwarded on to him at the Training Ground.

Regards

Lynne Chaney"






             1:0






Prośbę o autograf podesłałem też do Fokusa mniej znanego jako Wojciech Alszer.
Polecacie jakiś innych, sławnych Wojciechów?

P.S Zadłużyłem się w sklepiku szkolnym na 1,10 zł. kupując baton Grzesiek.
P.S2 Nie udało się wygrać konkursu "Oto kot". Może dlatego, że nie zgłosiliśmy pracy Patka.
P.S3 Jutro na Kinowych Popołudniach najgorsze filmy świata.
poniedziałek, 19 listopada 2012 0 komentarze

Go Celtics!

Podczas zajęć dodatkowych z języka angielskiego dzieci łączą się poprzez Skype z ich rówieśnikami z USA. Tak się złożyło, że amerykańska szkoła leży niedaleko Bostonu i tylko czekałem aż padnie pytanie dotyczące sportów zespołowych, ktoś odpowie koszykówka, a ja wtedy zadziwię go moją potężną wiedzą na temat drużyny Celtów i Kevina Garnetta. 



Moje nadzieje spełnił jedynie amerykański nauczyciel i pożegnaliśmy się zamiast "bye" czy innym "hi" głośnym "GO CELTICS!".

Jakie jeszcze wnioski płyną z międzynarodowej komunikacji dzieci? Zarówno we Włodowicach jak i w Bostonie uczniowie lubią gry komputerowe (Minecraft!) i dziwnie nazywają zwierzęta domowe. 

Pamiętacie nowy gatunek kota stworzony przez Julkę na konkurs? Patek twierdzi, że istnieje on naprawdę:

A już jutro wyniki. Jeśli nic nie wygramy osobiście jadę do Warszawy bić się z jury. 
środa, 14 listopada 2012 0 komentarze

O gminie i dziewczynach szkolne rozmowy...


W szkole odbyło się spotkanie z przewodniczącym Rady Gminy, panem Bogdanem Tarapackim. Uczniowie złożyli wykonany przez siebie wniosek o naprawę boiska do piłki nożnej i posłuchali co należy do obowiązków radnego.

Przewodniczący udzielił też wywiadu, który będzie można przeczytać w pierwszym wydaniu gazetki szkolnej (już 3 grudnia). Kiedy przepisywałem na komputer tekst rozmowy, znalazłem jeszcze jeden plik zapisany na dyktafonie, który powstał, jeśli dobrze pamiętam, w świetlicy. Dane personalne obu uczniów zostają oficjalne zatajone:

Pan X: Lubi pan grać w szachy?
Pan Y: Umiem, to znaczy lubię.
Pan X: A dobrze pan gra czy źle?
Pan Y: Dobrze gram.
Pan X: Ma pan dziewczynę?
Pan Y: Nie.
Pan X: A lubi pan dziewczyny?
Pan Y: Tak średnio.
Pan X: A zakochuje się pan w nich?
Pan Y: Nie.
Pan X: Agububu.




Panowie na zdjęciu nie są autorami wywiadu. To tylko możliwa reakcja po jego odczytaniu.

Wysłałem też dziś dwie prace z konkursu "Dzieci dzieciom bajki piszą" na zabawny adres:

Europejskie Centrum Bajki im. Koziołka Matołka
ul. Kornela Makuszyńskiego 1
28-133 Pacanów

Mam nadzieję, że nikt na poczcie nie pomyśli, że to żart. 

Po podłączeniu rzutnika i głośników przed aerobikiem dla seniorów poszedłem do domu zjeść świetne spaghetti (nigdy nie wiem jak to się pisze), a jeszcze przede mną wyprawa na mecz Polska - Urugwaj. 
poniedziałek, 12 listopada 2012 0 komentarze

TV, Kot i matematyka

"Sława" trwa: szkoła została pokazana w Faktach telewizji regionalnej. Migawki z materiału puszczono też w Teleexpresie. Zostałem przedstawiony jako pokrzywdzony przez los absolwent, który z powodu braku pracy we Wrocławiu przyjechał do Włodowic. A ja przecież mam się tu doskonale.

Fakty można obejrzeć pod tym linkiem. Fragment dotyczący szkoły zaczyna się od 8:22.

Dzisiaj miałem zajęcia w klasie 2, na szczęście dotyczące w większości języka polskiego. Choć zadania matematyczne też mnie nie przerosły, może dlatego, że brzmiały tak:

"Daria mieszka na wsi. Przyniosła z kurnika 11 jajek. Mama zabrała do ugotowania 6 z nich. Ile jajek zostało Darii?"

Działanie: 11-6= 5
Odpowiedź: Darii zostało 5 jajek.

Podczas gdy ja walczyłem na matematycznym froncie, dzieci wygrały międzyszkolny konkurs piosenki patriotycznej wykonując utwór pod wymownym tytułem "Jedenasty listopada". Gratulacje.

Jeśli już mowa o konkursach to taka praca powstała na temat"Wymyśl i opisz nowy gatunek kota".

To tylko pierwsza strona z trzech, jak dla mnie to świetny tekst. Autorką jest Julka z IV klasy.

P.S 1 Kilka zdjęć z mojego kółka filmowego można zobaczyć tutaj. Dziękuję wszystkim uczestnikom, którzy żeby w nich uczestniczyć siedzieli w szkole od 8:00 do 18:30. Dziękuję też za podesłane przez panią Gienię dwa słoiki (a raczej słoje) żurku. Za tydzień oglądamy fragmenty najgorszych filmów wszechświata.

P.S 2 Podziękowań ciąg dalszy, tym razem dla Medyka. Hitem dzisiejszej świetlicy były świeżo dostarczone resoraki-ciężarówki.
czwartek, 8 listopada 2012 2 komentarze

Sława!

Szkoła przeżywa prawdziwy najazd dziennikarzy. Zaczęło się od Radia Wrocław, o czym pisałem wcześniej, następnie przyjechał Fakt (ten Fakt), a dziś telewizja z programu informacyjnego TVP Wrocław. Wszyscy mówią o tym jak dobrze działa uratowana szkoła.

Zapraszam do oglądania "ustawionego" spotkania mojego Kółka Filmowego, dzisiaj o godzinie 18:30 na TVP Wrocław. Patriotycznie podziwiamy pierwsze odcinki "Czterech pancernych i psa" oraz "Czasu honoru".

Zapomniałem. Miejscową "sławę" zbudowała mi już gazeta Noworudzianin umieszczając zdjęcie tyłu mojej głowy w towarzystwie budki dla ptaków, ilustrując artykuł "Mali przyjaciele" (gdy tylko zrobię skan, pochwalę się). Dotyczył on projektu podczas którego dzieci konstruowały różnego rodzaju domki dla zwierzaków leśnych i poznawały ich zwyczaje. Dobra zabawa, niewykonalna bez pomocy rodziców i dziadków którzy poprzycinali deski i przynieśli potrzebne materiały. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj (są też zdjęcia).  

Poza tym biegamy po szkole z kamerą i kręcimy filmy, przygotowując się do stworzenia dzieła na miarę wygrania konkursu Tesco o zdrowej żywności. Ciekawe pomysły na scenariusze wciąż są w cenie. Póki co powstał film produkcji Aleksego, w którym jestem pucułowatym Puchatkiem jedzącym kury.

W końcu, żeby nie było, że wszystko co tu opisuję, to jedna wielka fikcja, zamieszczam zdjęcie ze świetlicy, na którym staram się pokonać w warcaby Eryka jedzącego kisiel. Ogólnie to kisiel jest głównym bohaterem tego zdjęcia. 


Niedługo ruszamy na angielskim z wysyłaniem i otrzymywaniem pocztówek z całego świata, czyli z Postcrossing
  
poniedziałek, 5 listopada 2012 0 komentarze

Mówią o nas


O ratowaniu szkoły w Radiu Wrocław wypowiadali się nauczyciele, rodzice i uczniowie. Szkoda, że w internecie nie umieszczono zdecydowanie najlepszych odpowiedzi dzieci, które perorują niczym sołtysi z dwudziestoletnim stażem.
0 komentarze

Włodowice w liczbach


Długość wioski: ok. 4km
Najwyższy szczyt: 758 m n.p.m. (Góra Włodzicka)
Liczba dzieci w szkole: 72
Najliczniejsza klasa: 17 dzieci
Najmniejsza klasa: 6 dzieci
Utworzenie szkoły: 1945
Pierwszy dokument wzmiankujący o wsi: 1352 rok
Odległość od mieszkania we Wrocławiu: 102 km - 1 godzina, 38 minut jazdy (W piątki, busem „Beskid” zajmuje to około 2 godzin 40 minut, chyba, że nadchodzi wszystkich świętych, wtedy czas się odpowiednio wydłuża).
Sklepy: 2 (no i sklepik szkolny, który pomimo dużych dochodów nie został włączony do listy)
Kościół: 1
Szkoła: 1
Przedszkole: 1
Pub: 1 (niezwykła nazwa "Happy End")
Pan Grzegorz Sz.: 1
0 komentarze

O co w tym wszystkim chodzi


Wstałem dzisiaj o 5:52, bo tylko taką godzinę był w stanie zaprogramować budzik, który na szczęście pożyczył mi gospodarz, pan Marek, w zastępstwie za mój rozładowany telefon. Stojąc sobie przed domem kiedy świtało postanowiłem, że nadszedł w końcu czas pisać co się tutaj ciekawego dzieje.

We Włodowicach mieszkam już dwa tygodnie, w tym w szkole jestem od poniedziałku do piątku w godzinach 7:30 - 15:00. Przyjechałem tu dzięki programowi Wolontariat Rozwija Wieś (i zaproszeniu lokalnego stowarzyszenia społeczno-kulturalnego Włodzica), ale odkąd lepiej poznałem życie Włodowic, ciągle przekonuję się, że to bardziej Wieś rozwija mnie.

Pomagam po trochu we wszystkim: głównie na świetlicy i w bibliotece. Gram w zbijaka i piłkę na WF-ach, podłączam Skypa gdy dzieci łączą się na angielskim z amerykańską szkołą, nastawiam zegarki i dzwonki po zmianie czasu, skręcam budki dla jeży (choć to uczniowie są głównymi majstrami), pilnuję dzieci na przerwach i odprowadzam je na przystanek. Od dziś ruszyliśmy z przygotowaniami do wydania pierwszego numeru gazetki, a właściwie to poważnej gazety "Szkolna Fala" (bez skojarzeń z wojskiem proszę). Przygotowujemy się też do konkursu historycznego z wiedzy o patronie szkoły świętym Wojciechu. W czwartek pierwsza projekcja z cyklu Filmowych Popołudni

Przykładowy quiz:

1. Kiedy urodził się św. Wojciech? a) ok. 896 r., b) ok. 956 r., c) ok. 1010 r.
2. Ile wynosił okup za ciało św. Wojciecha? a) 2 tysiące florenów, b) 4 tysiące florenów, c) tyle złota, ile ważyło ciało świętego
3. Gdzie urodził się święty Wojciech? a) w Libicach, b) w Gnieźnie, c) w Krakowie

Z tymi pytaniami dzieci radzą sobie bez problemu. 

Co równie ważne, po szkole mieszkam u świetnych ludzi, a tak dobre obiady jadłem wcześniej tylko u babci Krysi.  

Na blogu tym będą pojawiały się informacje o tym jak mi się żyje, jak żyje się ze mną dzieciom, co dzieje się w szkole, Włodowicach w ogóle i z rozpędu w Nowej Rudzie. Dla niedowiarków – dzieje się wiele, niedawno grał tu Krzysztof Krawczyk, a w przeszłości Big Cyc.
 
;