poniedziałek, 31 marca 2014 0 komentarze

Placki według Weroniki Sherborne

Prawie dwudziestka rodziców i dzieci tarzała się dzisiaj po podłodze przedszkolnej sali w ramach zabawy z elementami metody Ruchu Rozwijającego Weroniki Sherborne. Było sporo śmiechu podczas udawania małp, "rolowania placków" i "piłowania drewna". Dla dzieci najciekawszy okazał się oczywiście tunel z ciał rodziców i zbudowany z tych samych elementów tor przeszkód. Cieszę się, że wspólnie bawiło się tak wiele osób i mam nadzieję, że nikt z dorosłych zanadto nie nadwyrężył sobie pleców.


Na następne zajęcia zapraszam za miesiąc w poniedziałek, a wszystkie zabawy można powtarzać w domu gdy ustąpią zakwasy. 

W sobotę świetnie bawiłem się (i znakomicie pojadłem) podczas urodzin Antosi. Pierwszy raz brałem także udział w latynoskiej piniacie - niszczeniu kijem odpowiednio przygotowanej kuli wypełnionej słodyczami (przy zawiązanych oczach!). Kula została przyozdobiona jak popularny ptak i Adaś mówił tylko... "oj, jest bardzo zły Angry Birds":


Na szkolnym parapecie klasa I przygotowała wiosenny ogródek, przy okazji zasypując całą podłogę ziemią. Mocno podlane nowalijki odnajdują drogę wśród zbyt dużej ilości gleby i powoli pozwalają dzieciom cieszyć się efektami ich pracy. 


Już w piątek kolejna odsłona Krajów Świata, a na naszej trasie stanie ogromna Rosja. Za zgodą jednego z uczestników, pojedziemy szlakiem Wyprawy Życzliwości, w którą ruszyli w 2009 roku wrocławscy studenci i... Krasnal Życzliwek. Nie zabraknie też tradycyjnego już regionalnego przysmaku.


Do usłyszenia za tydzień.
poniedziałek, 24 marca 2014 0 komentarze

Marzanna a opady śniegu i inne ciekawostki

Obiecałem sobie, że będę pisał teraz co poniedziałek, aby choć nieco odkurzyć bloga. Stąd ten wpis podsumowujący ostatni miesiąc.

Spalenie niezwykle ekologicznej słomianej Marzanny nie pomogło w ostatecznym pożegnaniu zimy. W drodze do Włodowic minęła mnie piaskarka, a w okolicach Barda leżały ze dwa centymetry śniegu. Aleksy chce ponoć zostać najlepszym pogodynkiem na świecie. Mam nadzieję, że kiedyś w telewizji wytłumaczy mi wszystkie pogodowe anomalie.


Pomagam w prowadzeniu szkolnego kółka kucharskiego... wszyscy którzy znają moje talenty kulinarne nie muszą bać się o zdrowie dzieci. Od strony "technicznej" nad projektem czuwa pani Aneta, mama jednego z uczniów. Efekt? Pomimo problemów z piekarnikiem szóstoklasiści przygotowali (i zjedli) ponad 100 maślanych ciasteczek za niecałe 10 zł.


Podczas Kinowych Popołudni obejrzymy do końca roku następujące filmy:

26.03Pan od muzyki (2004), dramat, muzyczny, ograniczenia wiekowe: od 7 lat.
30.04Niedźwiadek (1988), przygodowy, familijny, brak ograniczeń wiekowych
28.05E.T. (1982), familijny, s-f, brak ograniczeń wiekowych
25.06 Argentyńska lekcja (2010), dokumentalny, brak ograniczeń wiekowych

Czyli nietypowi nauczyciele, zwierzęta, kosmici, i lekcja o Argentynie podczas której nie usłyszycie o Leo Messim. 

Wałbrzych dwukrotnie okazał się dla nas bardzo przyjaznym miejscem: odwiedziliśmy ExploraPark i oglądaliśmy Calineczkę w Teatrze Lalki i Aktora. 

Co do lalek i aktorów, to nie chcę zapeszać, ale wizytę w szkole i warsztaty obiecali studenci wrocławskiego wydziału PWST. Czekamy z niecierpliwością. 

Zapraszam do czytania w przyszły poniedziałek. 
 
;